Jak to podczas wakacji bywa, wszystko obraca się o 360 stopni. To mój ostatni tydzień w Londynie i nie zdołałam pojechać wszędzie gdzie planowałam. W poprzedni weekend wybraliśmy się na wycieczkę do Newcastle, gdzie zdolna Ewelina zostawiła aparat. Na szczęście jest już ze mną. Zdjęcia robione były nad morzem. A co do wakacji mogę tylko zdradzić, że w następnym tygodniu odhaczę kolejny punkt na swojej mapie :)
Będzie wietrznie i lazurowo.
Stay tuned!
Heh no mi tez sie udalo zostawic aparat w te wakacje ale niestety juz do mnie nie wrocil.. :/
OdpowiedzUsuń.... gdzie my mamy te głowy :p
UsuńPowiem szczerze nie rozumiem dlaczego Twój blog ciągle nie zdobył popularności. Patrząc na Ciebie i Twoje stylizacje uważam, że jesteś po 1 o wiele piękniejsza od tych wszystkich maffashion i jemerced i na dodatek masz o niebo lepszy styl. W ich stylizacjach nigdy nie wyszłabym z domu, za to w Twojej niemal każdej.
OdpowiedzUsuńdziękuje, bardzo mi miło :) na ten moment nie zależy mi tak bardzo na popularności, dlatego nie robię nic w tym kierunku. Cieszę się mogąc inspirować nawet garstkę ludzi ;)
Usuń